czwartek, 30 maja 2013

Ding Dong! ;) DeeZee Calling! ;)

A więc tak jak obiecałyśmy wczoraj - pokazujemy co znajdowało się w paczce z DeeZee ;)!


Tadam!;)


Nie wiem jak Wy, ale ja jestem w nich zakochana!; ) Ten fason.. mmm ;)! A kolor?! Cudo! Takie rzeczy tylko w DeeZee! ;)
Jak widać buciki są dość wysokie:
koturna: 14,5 cm
platforma: 5 cm
Ale przecież my kobietki kochamy wysokie buty;)
"Może się w nich zabiję, ale za to umrę w pięknych butach" ! :)


Moim zdaniem buciki prezentują się dobrze, a Wy co o nich myślicie? ;)


Do bucików proponujemy, chociażby do kościoła, prostą, ciemną spódnicę oraz białą bluzeczkę :) (ona już nie musi być prosta ;D) Paulina akurat wybrała wersję full ;) Z falbanką i koronką ;)


Zostałam pouczona, aby koniecznie napisać, że buty są NIESAMOWICIE wygodne ;) A więc piszę i wierze na słowo! :) 


Do tego proponujemy prosty zegarek oraz różaniec. :)


A paznokcie można pomalować szybko i efektownie tak ;)



buty - DeeZee
bluzka - New Yorker
spódnica - szafa mamy
zegarek - DeeZee
różaniec - prezent od Ludki
lakier do paznokci - Rimmel


A oto reszta kolekcji butów z DeeZee :)


Koturny po środku są takie same, różnią się tylko kolorem :) - tak działa moc DeeZee ! Paulinka nie mogła się oprzeć i zakupiła dwie takie same pary, a co najważniejsze - jest z nich bardzo zadowolona! :)
Z resztą jak z każdych ;) Co można zauważyć po ciągle powiększającej się kolekcji ! :)


To, że buty są niesamowicie wygodne potwierdza fakt, że Paulina kupuje je coraz wyższe! ;)
Zastanawiam się jak wysoka będzie kolejna para!;)

   
                                                                                                                                                                               
 

środa, 29 maja 2013

Hej listonoszu! ;)

Cześć kochani! Dzisiaj przyszła do mnie wspaniała paczuszka z DeeZee!


Domyślacie się pewnie co może być w środku, ale wszystko po kolei. :)
Na początek chciałabym podkreślić, że jestem ZAKOCHANA! A w kim?:P Łatwiej powiedzieć w czym!! - w DeeZee! Sklep ten spełnia moje najśmielsze oczekiwania oraz wymagania pod każdym względem! 
Oni to potrafią dopieścić kobietę! ;)


Oczywiście w środku czekała na mnie miła karteczka:)
Napisane jest na koniec "Ich nigdy dość" - Racja! Takich 'niespodzianek' nigdy nie będzie za wiele! ;)
Idealnie jak zawsze!;)



A co znalazłam oprócz tego w pudełku?
-10% zniżki na kolejne zakupy w DeeZee! ;) Jestem prze szczęśliwa.
Znalazłam również naklejkę, która doskonale określa moje uzależnienie;) Znalazła ona już swoje miejsce  w moim pokoju! ;)


Dzisiaj prezentujemy Wam zegarek również z DeeZee! 
Opinii o nim oczekuję od Was ;)


Paczka już całkiem otwarta. Ciekawi Was co się w niej znajduje?;)
Niespodzianka!;) 
Kolejny post już jutro! Bądźcie razem z nami! ;)


poniedziałek, 27 maja 2013

Nie zapominajmy o włosach!:)

Jako, że stosuję mnóstwo odżywek do moich wiecznie suchych i zniszczonych farbowaniem oraz stylizacją włosów wydaje mi się, że mogę się wypowiedzieć na temat jakości (i moim zdaniem skuteczności bądź też nieskuteczności) preparatów mających poprawić kondycję naszych włosów.
Na początku chciałabym wypowiedzieć się na temat : 

Pantene Pro-V, Color Therapy, 3 Minutes Miracle Serum


Generalne założenie tego preparatu? Regeneracja naszych włosów w ciągu trzech minut.
Efekt? Baaaaaaardzo marny!
Co prawda cena wynosi ok 18 zł za opakowanie (3x15ml) - co może być kuszące, jednak moim zdaniem to i tak o wiele za dużo jeśli mam to przełożyć na działanie tego produktu.
Mimo iż tubka jest bardzo łatwa w użyciu (wystarczy przekręcić "ogonek" znajdujący się na dole opakowania i urwać go) to jedna starcza (a raczej powinna) tylko na jedno mycie.
Podczas samego mycia efekt może być zadowalający - włosy wydają się gładkie i łatwe do rozczesania palcami... koszmar zaczyna się dopiero po spłukaniu preparatu i wstępnym przesuszeniu włosów.
Włosy okropnie się plączą, w moim przypadku wypadają garściami !! Nie da się ich rozczesać i są strasznie suche - o wiele bardziej wysuszone niż przed nałożeniem produktu!
Generalnie- jestem na NIE!  Nie polecam, nie działa, mało wydajne i moim zdaniem niszczy włosy!
Zużyłam dwa opakowania (tj. 6 tubeczek), zostało mi jeszcze jedno i muszę się bardzo poważnie zastanowić czy znowu zaryzykować utratę połowy włosów. Jak na razie - czeka na swoją kolej.



Następnym produktem, na temat którego chciałabym się wypowiedzieć jest:

                                                      Wella Pro Series, Moisture Conditioner
                                                       (Odżywka nawilżająca do włosów)



Jakie jest założenie producenta produktu? 
"Zastosowane w odżywkach Wella Pro Series Moisture alkohole tłuszczowe, często wykorzystywane w luksusowych kosmetykach nawilżających, pomagają stworzyć na powierzchni włosa warstwę ochronną, która spowalnia proces utraty nawilżenia a także nadmiernego chłonięcia wilgoci. Dzięki temu włosy są gładkie, nawilżone i lśniące. Odpowiednio nawilża i wygładza włosy, doskonale przygotowując je do stylizacji. "


Brzmi ciekawie i jest bardzo ciekawie! :) Jest to najlepsza odżywka jaką do tej pory udało mi się znaleźć ! 
Jej cena to ok. 16 zł za 500ml! Więc jest naprawdę tania! (a jeśli ktoś uważa inaczej to pozwolę sobie śmiało stwierdzić, że jest z pewnością warta swojej ceny!) :)
Włosy nie tylko podczas mycia, po umyciu ale i do kolejnego mycia są miękkie, puszyste, sypkie i co najważniejsze wyglądają zdrowo! :) Można się pożegnać ze wszystkimi problemami związanymi z rozczesywaniem włosów i plątaniem się ich! :) 


Porównując oba produkty śmiało mogę stwierdzić, że bezapelacyjnie wygrywa  

                                             Wella Pro Series, Moisture Conditioner! 


Oprócz tego, że jest tańsza to i jej opakowanie starcza na wiele dłużej. Działania nawet nie będę porównywać - bo doprawdy nie ma w ogóle porównania!


Działanie Odżywki oceniam na  8 pkt. (liczę, że istnieje coś jeszcze lepszego:) )
Serum otrzymuje tylko 1 pkt. ( tylko i wyłącznie za opakowanie, które jest bardzo pomysłowe i łatwe w obsłudze).



Odżywkę zakupiłam również z szamponem, jednak jego nie miałam okazji jeszcze używać :) - Czeka z utęsknieniem na swoją kolej. Jeśli jest równie dobry jak odżywka to z pewnością zagości w mojej łazience na dłuuużej;)


A Wy polecacie jakieś odżywki do włosów?:))

niedziela, 26 maja 2013

Dzisiaj świętujemy! :)

Chociaż tytuł wskazuje inaczej  - nie świętujemy dziś (tylko) Dnia Matki! :)
Oprócz tego dzisiaj są imieniny : Pauliny! ;) A miłym gratisem są urodziny jednej z nas.
Ale nie o tym chcemy dziś pisać :) Mamy Wam do zaprezentowania strój na eleganckie, a zarazem luźne popołudnie, doskonałe na chłodniejsze majowe dni.



Nie zmuszamy oczywiście do spacerowania po mieście z balonikami, ale czerwona spódnica jest jak najbardziej na miejscu w majowe dni, a biała bluzka jest odpowiednia na każdą porę!: )


Ciemne rajstopy są doskonałym atrybutem na deszczową pogodę!
A czarne szpilki? Pasują do wszystkiego i są zawsze modne! :)



Do tego prostego zestawu polecamy równie proste dodatki:



bluzka - f&f
spódnica - f&f
buty- no name
okulary- pepco
bransoletka - http://www.edibazzar.pl/
pasek - reserved 


A na koniec chciałabym podziękować Paulince za najsłodszy bukiet urodzinowy, jaki kiedykolwiek dostałam oraz za dwa nowe lakiery do mojej kolekcji ;)! 





niedziela, 19 maja 2013

Czyli to co nasze włosy lubią najbardziej ... ;)

A więc jest już PIERWSZY tematyczny, żeby nie napisać profesjonalny, bo do tego nam daleko, post!;)
Dzisiaj chciałabym wypowiedzieć się na temat, moim zdaniem GENIALNEGO, jedwabiu do włosów, a mianowicie: 

                                                     Stapiz, Sleek Line, Sleek Silk

Co o nim piszą na opakowaniu?
"Odżywka jedwabna do włosów
  • Głęboko nawilża i regeneruje włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Nadaje włosom gładkość, miękkość oraz zdrowy i lśniący wygląd.
  • Idealny do zabiegu prostowania włosów."


Z tego, co doszukałam się w Internecie, cena waha się między 14-20 zł. Ja jedwab dostałam od koleżanki, z czego jestem strasznie zadowolona!:) Ale jeśli ten mi się skończy, z pewnością sama zakupię kolejne opakowanie.


 Mhm, brzmi bardzo obiecująco... a jak jest w rzeczywistości?

Jest jeszcze lepiej!

Faktycznie włosy wyglądają po nim niesamowicie gładko, zdrowo i w dodatku cudownie pachną gumą balonową (zapach utrzymuje się nawet kilka dni)! 
Po użyciu tego jedwabiu o problemach z rozczesywaniem włosów można zapomnieć!(na opakowaniu tym razem nie kłamali) :)  Wystarczy dosłownie kropla, aby naprawić swoje zniszczone farbowaniem, prostowaniem, kręceniem i innymi zabiegami włosy. Jest to moim zdaniem najlepszy produkt do regeneracji włosów, jaki miałam okazję do tej pory używać .
 Aby nie być gołosłowną poniżej dodamy zdjęcia przed i po kuracji ;P

Tak jak widać na zdjęciu drugim włosy po jedwabiu przestały się puszyć i zaczęły się układać! :)
(kolor włosów to kwestia oświetlenia, a nie cudownego działania jedwabiu):D


A może znacie jakieś dobre preparaty, które pozwolą mi utrzymać ładnie skręcone, trwałe loki jednocześnie ich nie sklejając?

poniedziałek, 13 maja 2013

Od czegoś trzeba zacząć ;)

Cześć, cześć! :D Jako kulturalne dziewczynki postanowiłyśmy się na początek przedstawić;P (oczywiście 'kultura' to rzecz baaardzo względna;P).
A więc tak jak już to można zauważyć w nagłówku naszej strony :
Jest nas dwie:).
Paulina i Paulina :) Jedna aktualnie walczy z maturą, a druga o przejście do kolejnej klasy;) Jestem tą drugą, widać walka o przetrwanie w szkole jest mniej czasochłonna niż walka z maturą. (albo nasze zaangażowanie w sprawę świadczy o tym, która walkę wygra - OBY NIE! :) )
Paulinę maturzystkę chciałabym w przyszłości nazywać Panią Prawnik, a siebie Panią Pedagog. Zobaczymy, ile wyjdzie z naszych marzeń:)
Przyjaźnimy się od zerówki... czyli prawie 13 lat! :) (ja nie wiem, jak ja z nią wytrzymuję:))
Na blogu będziemy umieszczać....wszystko i nic :) Sami zobaczycie:)
Serdecznie pozdrawiamy i uprzedzamy przed skutkami ubocznymi czytania (szczególnie moich) wypocin.
A na początek naszej zabawy może się pokażemy :D
Oto "Studentka" - zdjęcie typu : "chyba o czymś zapomniałam... powinnam teraz się uczyć na jakąś maturę?" ;)
A to ja :) mam nadzieję, że już niedługo "Pani Pedagog" :) Również zdjęcie typu : Ona myśli, więc ja się pouśmiecham i spróbuję zrobić dobre wrażenie...


Powiedzmy, że to jest post numer "0"! Ale oczekujcie już niedługo naszego pierwszego posta!  Jestem fanką wszystkiego, co jest związane z włosami, więc szykujcie się na jakąś małą recenzję! Pozdrawiam! :)